1 grudnia 2013

Wieniec adwentowy

Czas zacząć odliczanie do świąt :) W pierwszą niedzielę adwentu chciałabym pokazać Wam mój własnoręcznie zrobiony wieniec adwentowy. 




Jako bazy użyłam słomianego podkładu, do którego przykleiłam klejem na gorąco modrzewiowe szyszki. Słoma na podkładzie była owinięta żyłką, która niestety pod wpływem kleju na gorąco się topiła i rozrywała, konieczne było więc okręcenie bazy sznurkiem, żeby wieniec był stabilny i nie rozpadł się. Podkładki pod świece (podobnie jak bazy) kupiłam na Allegro. Oklejanie bazy szyszkami jest dość żmudną pracą, oklejenie jednego wieńca zajmowało mi dobrą godzinę. Warto założyć gumowe rękawiczki - chronią przed poparzeniem się gorącym klejem i kłuciem słomy ;)
Gdy wieniec jest już gotowy, pozostaje najprzyjemniejsza czynność - ozdabianie :) Swój wianek udekorowałam dość skromnie - jedynie kokardkami i czerwonymi kuleczkami. Można oczywiście bardziej zaszaleć!

Chyba czas zapalić pierwszą świecę...


W sumie zrobiłam aż 7 takich wieńców, zabrakło mi szyszek - tych, które zebrałam, gdy było jeszcze ciepło, sucho i ładne, starczyło mi na cztery, a potem musiałam wysoko podskakiwać, by dosięgnąć szyszek na drzewie :) Modrzewiowe igły jeszcze długo wyczesywałam z włosów po tej przygodzie :D


Chętnie zobaczyłabym Wasze adwentowe wianki!
Pozdrawiam grudniowo :) 

P.S. Jeśli ktoś szuka inspiracji na inne szyszkowe ozdoby świąteczne, zapraszam do moich zeszłorocznych wpisów, gdzie prezentowałam wianek do zawieszenia, choinkę i kule :)

8 komentarzy:

  1. Wyglądają fantastycznie!
    Ja takich podstawek nie mam i teraz kombinuję, jak świeczki zamontować ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, Asio :)

      Myślę, że taką podstawkę dałoby się zrobić samemu np. z małej zakrętki od słoika z wbitym w nią cienkim, długim gwoździem. Ale nie próbowałam tej metody :)

      Usuń
  2. Jest śliczny, ja będę robiła w tym roku ale taki na drzwi, mam nadzieje że skończę, to pokaże. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)

      Wianki na drzwi są urocze, koniecznie pochwal się, jak będzie gotowy!

      Usuń
  3. Niezła produkcja ;) Ciężka praca za tobą ale efekt super. U mnie na wieńcu w tym roku piórka i orzechy i też się pali już pierwsza świeczka, jutro wrzucę na bloga ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piórka i orzechy? Musi wyglądać fenomenalnie! Nie mogę się doczekać zdjęć :)

      Usuń
    2. Więc zapraszam na bloga, już jest :)

      Usuń
  4. Przepiękne wieńce, a jak napisałaś skromne przybranie jest według mnie akurat, podkreśla to ci ma podkreślać. W tym roku pokusilam się o wianek z szyszek na drzwi wejściowe, ale mój ma przybrania "na bogato". Zapraszam do siebie :-)

    OdpowiedzUsuń