Pierwszą tildową parę młodą uszyłam w zeszłym roku (klik!) - odnalazła ją na moim blogu pani Asia z Białegostoku i poprosiła o uszycie podobnej pary w prezencie ślubnym dla jej brata. Króliczki wyszły mi bardzo podobne do tych zeszłorocznych, dysponowałam wciąż użytymi wtedy materiałami:
Na koniec, jako bonus, zawstydzone golasy :)
fantastyczne:)
OdpowiedzUsuńfajowe małżeństwo :)
OdpowiedzUsuń