W ostatnim poście prezentowałam pierwszą, niebyt udaną próbę wytworzenia włóczki ze starych koszulek. Dziś pocięłam drugi t-shirt i tym razem sznurek zwinął się tak, jak powinien :) Motek na razie czeka na wykorzystanie.
Wykorzystałam natomiast resztki koszulki, których żal mi było wyrzucić - powstał z nich naszyjnik:
Technika wykonania sznurków jest dokładnie taka sama, jak w przypadku koszulkowej włóczki, użyłam tylko szerszych pasków materiału, ok. 1,5-2cm. Kwiatki skręciłam z przeszytych zakończeń rękawów i dołu koszulki, zgłaszam więc moją pracę do #25 wyzwania na blogu scrapki-wyzwaniowo pt. "Kwiaty".
Jeszcze przez 2 tygodnie trwa moje candy, serdecznie zapraszam do udziału w zabawie, a tym, którzy już się zgłosili i dołączyli do grona obserwatorów, bardzo dziękuję!
Wspaniały! Ja nie noszę dużych naszyjników ale w takim z chęcią przeszłabym się na spotkanie czy randkę. I ma się w nim pewność, że metalowe elementy nie zaczepią się o nitkę ubrania czy włosy! Cudeńko :D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł z naszyjnikiem Też lubię recykling.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł i świetny naszyjnik :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podoba, ha też trochę wyrobiłam z podkoszulek ale nie tak pięknych rzeczy :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper naszyjnik, wlasni sobie przypomnialam ze zaczelam robic takowy i zaginal w czelusciach szuflady :)
OdpowiedzUsuńSUPER!!!!! chyba potnę jakąś koszulkę :)
OdpowiedzUsuńSuper, że tak można wykorzystać zbędne rzeczy. Recykling górą!
OdpowiedzUsuńŚwietny naszyjnik!
WOW! szczęka mi opadła! świetny recykling!!! kwiaty wymiatają :D
OdpowiedzUsuńdziękuję za udział w naszym scrapkowym wyzwaniu :D
Świetny recykling! Normalnie rewelacyjny ten naszyjnik.
OdpowiedzUsuńboski :D do dżinsów na lato rewelacja !
OdpowiedzUsuńwow cudne
OdpowiedzUsuńNaszyjnik jest niesamowity wyszedł naprawdę cudownie
OdpowiedzUsuńSwietny pomysl:)
OdpowiedzUsuńTwój naszyjnik jest rewelacyjny, nigdy wcześniej czegoś podobnego nie widziałam. Gratuluję pomysłu i talentu! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńKurcze! Pierwszy rzut oka - i myślałam, że to masa solna / papierowa. A tu czytam i ... a czy te luźne rórki się nie rozkręcą?
OdpowiedzUsuńCudny, podoba mi się i to bardzo!
OdpowiedzUsuńAle masz fajne pomysły! Lubię takich ludzi, kreatywnych aż za bardzo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam