15 lutego 2012

Podaruj coś swojej torebce

Takie oryginalne wyzwanie rzuciła niedawno Szuflada. Ja podarowałam sobie i swojej torebce małą kosmetyczkę, w której przechowuję klucze (do pracy, do domu, do samochodu...), aby nie pałętały się po całej torbie i żebym szybciej mogła je zlokalizować :)
Kosmetyczka była zwyczajna, czarna z brązowym zamkiem i lamówką, z jakiegoś dziwnego syntetycznego materiału imitującego skórę. W zasadzie była brzydka :) Wyszycie koralikami chyba nieco poprawiło jej estetyczny walor ;) 


12 komentarzy:

  1. Wspaniała:)Dziękuję za udział w Szufladowym wyzwaniu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Naszyłam 1/100 tego co Ty na kadłubek motyla w broszce i podziękowałam, bo to nie na moja cierpliwość ;)
    Jesteś niesamowita... Ile to zajęło czasu???...
    Ojoj

    OdpowiedzUsuń
  3. Piekna!! Powodzenia w wyzwaniu :)

    http://diyblog2.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Elekt jest fantastyczny!
    Powodzenia w wyzwaniu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny pomysł. Dziękujemy za udział w wyzwaniu szuflady ;o)

    OdpowiedzUsuń
  6. jakie chyba?! Jest cudna! Koraliki dały jej nową twarz :) !
    Pozdrawiam szufladowo!

    OdpowiedzUsuń
  7. Fantastyczna komsetyczka w pięknych odcieniach zieleni! Kiedy patrzę na te maleńkie koraliki to wiem, że na pewno była bardzo pracochłonna:)

    OdpowiedzUsuń
  8. ☼ Paolla - GRATULACJE!!! :)*

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie wyszła! jak równiutko powyszywane te kooraliki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniała kosmetyczka ale jak pomyślę ile czasu musiałaś spędzić nad wyszyciem tych koralików to podziwiam

    OdpowiedzUsuń