Witajcie w nowym roku!
Pierwszy wpis w 2016 roku będzie trochę nietypowy, bo wnętrzarski :) Chciałabym Was zaprosić do mojego salonu wciąż w świątecznym klimacie - tak spodobała mi się atmosfera Bożego Narodzenia w domu, że rozważam pozostawienie choinki na cały rok :)
Mieszkamy tu od kwietnia i nadal się urządzamy. Salon jednak można już uznać za gotowy - pewnie ciągle coś będzie się zmieniało, ale na ten moment jest tak, jak chciałam :) Przed samymi świętami zmotywowaliśmy się w mężem i powiesiliśmy półkę nad kanapą oraz ramki z naszymi zdjęciami. Gdyby nie przedświąteczna mobilizacja, pewnie nadal półka stałaby oparta o ścianę w drugim pokoju, a ramki leżały w szafie i czekały na wywołanie zdjęć ;)
No to zapraszam w moje progi!
A tak było, gdy odebraliśmy klucze:
Mam nadzieję, że od czasu do czasu uda mi się przemycić na blogu trochę tematów wnętrzarskich :)
Pozdrawiam!