27 czerwca 2012

Album dla Marysi

Dziś chciałabym zaprezentować album wykonany dla rocznej dziewczynki, która właśnie odnalazła swoją nową, kochającą rodzinę. Wykorzystałam gotowy, biały album 30x30cm.







Użyte w pracy papiery to Mała Księżniczka "Berek" Latarni Morskiej i Cudowne Lata z Galerii Papieru. Ramkę ornamentowo-roślinną pomalowałam akrylową pastą strukturalną z Lidla i pokryłam preparatem Glossy Accents, ozdobiłam dwoma różowymi ćwiekami Dovecraft ze sklepu Craft4You. Koronka to prezent od mbabki.

Album zgłaszam do wyzwania z ramkami w Kreatywnym Polu i do wyzwania robótkowego na blogu Craft4You (elementem wykonanym od podstaw jest kwiatek naklejony na ramkę - wykonałam go wg tego kursu Asi: klik!).

Bardzo dziękuję za pozytywne komentarze na temat tablicy z poprzedniego posta, zachęcam do skorzystania z tutorialu i wykonania własnych! Oczywiście pochwalcie się efektami w komentarzach :)

Pozdrawiam!

26 czerwca 2012

Tablica pêle-mêle krok po kroku

Odkąd pierwszy raz zobaczyłam pêle-mêle na jakimś wnętrzarskim blogu, chodziła za mną myśl o wykonaniu własnego. Stary obraz, którego ramę chciałam do tego celu wykorzystać, zdążył jednak porosnąć pajęczynami w garażu. Aż dziś, korzystając z dnia urlopu, zrealizowałam mój plan, a przy okazji udokumentowałam wszystkie etapy pracy - może mój tutorial zachęci kogoś do stworzenia własnej tablicy na rozmaitości?



Oto, co potrzeba do zrobienia pele mele:


- rama
- przycięty na wymiar pasujący do ramy kawałek kartonu
- dwustronna taśma klejąca
- ocieplina (do kupienia w sklepie z materiałami lub w pasmanterii)
- kawałek płótna nieco większy od kartonu
- klej na gorąco
- cienka wstążka
- guziki
- nożyczki
- igła i nitka.


Karton oklejamy dwustronną taśmą,


zdejmujemy paski ochronne i przyklejamy do niego ocieplinę - karton kładziemy na ocieplinę i mocno dociskamy. Użyłam dwóch warstw ociepliny, aby moja tablica była bardziej "puchata".


Nadmiar ociepliny wystający poza karton odcinamy, Ścinek oczywiście nie wyrzucamy! Można nimi wypchać tildową maskotkę czy serce-zawieszkę :)


Czas przygotować kawałek lnu. Należy go porządnie wyprasować, położyć na płaskim podłożu.


Na tkaninie kładziemy oklejony ociepliną karton (ociepliną do materiału).


Brzeg kartonu smarujemy klejem na gorąco z pistoletu


i przyklejamy do niego materiał.


Podobnie czynimy z pozostałymi brzegami. Tak prezentuje się oklejony materiałem karton z tyłu,


a tak z przodu.


Teraz kolej na wstążkę - tniemy ją na kawałki odpowiedniej długości i układamy kompozycję. 


Na brzegach przyszywamy wstążkę, dość mocno ją napinając tak, aby dobrze przylegała do tkaniny. Luźne końce odcinamy.


Teraz możemy rozpocząć pikowanie. W miejscach, gdzie wstążki się ze sobą krzyżują, naszywamy guziki, przeszywając wszystkie warstwy (włącznie z kartonem) na wylot. Zamiast guzików można użyć ćwieków lub pinezek tapicerskich.


Gdy wszystkie guziki już zostały przyszyte,


wkładamy obity karton w ramę,


wbijamy zabezpieczające przed jego wypadnięciem gwoździe


i możemy już cieszyć oczy uroczą ozdobą :)



Zachęcam do skorzystania z kursu i pochwalenia się efektami w komentarzach :) Uwierzcie mi, przygotowanie tego posta zajęło mi więcej czasu niż zrobienie samego pêle-mêle :)

Pozdrawiam i zapraszam ponownie!

25 czerwca 2012

Vintage i Shabby Chic

W ostatnią sobotę brałam udział w warsztatach, na których uczyłyśmy się, jak wykonać kartki w dwóch stylach - przybrudzonym, postarzonym vintage i wyblakłym, rozbielonym shabby chic. Warsztaty odbyły się w katowickim Koralium (opis tutaj: klik!), a prowadziła je Latarnia Morska. Miałyśmy okazję wypróbować wiele nowych technik i produktów, czego rezultatem jest dramatyczne wydłużenie listy scrapowych zachcianek :) 

Oto wyniki mojej czterogodzinnej pracy warsztatowej:


Jak widać, stemplowanie nie zawsze dobrze mi wychodziło, dlatego już w domu wprowadziłam małe modyfikacje:


Przy okazji mogłam powtórzyć sobie poznane w sobotę techniki :)

Aby nadać blasku tekturce na kartce vintage, użyłam zupełnie nieprofesjonalnych środków, takich jak brokatowy lakier do paznokci czy sypki złoty cień do powiek utrwalony lakierem do włosów. Efekt starałam się uwiecznić na zdjęciu:



Pozdrawiam serdecznie!

19 czerwca 2012

Pastelowy ślub na bis

Kolejna ślubna kartka w pudełku, która powstała z "Pastelowej Rapsodii". Bliźniaczka wczorajszej :) tylko pudełko nieco inaczej ozdobione:



I obie razem:


Brzegi pocieniowane tuszami "Latarnia Morska" ze scrap.com.pl.

18 czerwca 2012

Kartka ślubna w pastelach

Gdy poproszono mnie o wykonanie kartki ślubnej w pastelowych odcieniach różu, zieleni i niebieskiego, nie musiałam się długo zastanawiać - kolekcja "Pastelowa Rapsodia" Asicy.P była idealnym rozwiązaniem :) Pocięłam więc po raz pierwszy kopione na cieszyńskim zlocie papiery :) 






Sporo się natuszowałam - wszystkie brzegi papierów potraktowałam tuszami ze scrap.comu (różowym, turkusowym i zielonym). Pudełko wykonałam wg tego kursu: klik!, a różyczki wg tego: klik! Wykrojnikowa serwetka to wygrana w szufladowym candy (chyba będę sobie musiała sprawić taki serwetkowy wykrojnik, bo się zakochałam w jego delikatności), a listki dostałam od mbabki

Pozdrawiam gorąco w ten upalny wieczór!

13 czerwca 2012

Kartka gratulacyjna

Każda okazja do obdarowania kartką jest dobra, czemu więc nie podarować kartki upamiętniającej zaręczyny?




Kolorystyka inspirowana #33 wyzwaniem kartkowym Scrapujących Polek, które polegało na wykonaniu pracy z czarnym i czerwonym dodatkiem. Różyczki wykonałam sama według tego kursu: klik!, użyłam jednak 5 kwiatków.

Candy-informator

Studio75 w związku z premierą nowej kolekcji papierów summer&latte zaprasza na mega candy, w którym do wygrania nowa kolekcja i inne produkty firmy o wartości aż 150zł! Nie można przejść obok takiej okazji obojętnie :) Szczegóły tu: klik!


11 czerwca 2012

Wiosenny tag

Jakiś czas temu wykonałam serię wiosennych tagów w ramach wyzwania na blogu Craft Artwork. Brakowało im okładki, jakoś nie mogłam się zebrać do jej wykonania, aż wczoraj zainspirowało mnie wyzwanie na blogu CraftHouse, gdzie wykonać należało właśnie wiosennego taga. W ten sposób zyskałam okładkę :)



Odbiega ona nieco stylem od dotychczasowych tagów o zdecydowanych, soczystych kolorach - jest delikatna, pastelowa. No i bez gazetowych wycinków... Namachałam się jednak nożyczkami, wycinając te misterne kwiatki ;) Motylki wycięte za to maszynką Cuttlebug i przyozdobione perełkami w płynie.

Pozdrowienia dla wszystkich zaglądających!

10 czerwca 2012

Ojej!

Witajcie! 
Mam kilka powodów, by krzyknąć sobie "ojej!". 
Dziś już 10 czerwca, a to dopiero mój pierwszy post w tym miesiącu - zeszłoweekendowe wojaże i rodzinne imprezy w tym tygodniu sprawiły, że czasu na hendmejdy brakowało. Ale dziś udało mi się w końcu wyjąć przydasie i coś poczynić. Padło na kolejną literę do art-wizytownika, bo (ojej!) ostatnio zaniedbałam haniebnie ten projekt. Wycięte bazy jak wyrzut sumienia wetknęłam w notatnik, ale czas powiedzieć basta :) Zabrałam się za aktualną literę - O:




No tak... :) Inaczej nie mogłam zinterpretować tej litery ;) Tło i postać to wycinki z gazety (dlatego zgłaszam ateciaka również do aktualnego wyzwania na portalu Scrapujących Polek), napis odbity stemplami i zembossowany czarnym pudrem. E odbiło się odwrotnie zupełnie przez przypadek (kolejny powód do westchnienia "ojeeeej..."), ale chyba ma to swój urok.
Mam nadzieję wkrótce nadrobić zaległe litery.

No i na koniec moje OJEJ! z piątku - przyszła wygrana z Szuflady! Jeszcze raz bardzo dziękuję Projektantkom za nagrodę :)